sobota, 27 stycznia 2018

Tragedyja

     Ludzkość jest w przeważającej mierze nieszczęśliwa, a jedyne co im pomaga to okrutna świadomość, że inni są równie nieszczęśliwi. Dlatego też nieustannym powodzeniem w naszym świecie cieszą się zjawiska z dziedziny zbrodni, bestialstwa, przemocy, czyli ogólnej sfery tragedii, która na kartach historii zajmuje miejsce najwyższe.

     Nie może zatem dziwić, że przy nieszczęśniku, który stracił nogi pod kołami tramwaju gromadzą się tłumy, udając przerażenie i przejawiając fałszywą troskę, zaś w głębi odczuwając niespotykaną wręcz satysfakcję z cierpienia drugiego.
Żywią się tymi obrazami, pragną ich ze wszech miar przy jednoczesnej podświadomej, czyli nierozpoznanej odrazie do siebie.
     Na te wyjałowione potrzeby społeczne, potrzeby z obcowania z ludzkim cierpieniem, natychmiast odpowiada niemoralna proweniencja biznesowa, która, nie zapominajmy, gromadzi się zawsze tam, gdzie można osiągnąć zysk - bezwstydny pragmatyzm amerykański - czyli w tym obszarze - zespole zjawisk, które koncentrują wokół siebie możliwie najwięcej upośledzonych i ubezwłasnowolnionych jednostek.
     Powstają zatem programy telewizyjne, które zarzucają zrozpaczonych nieszczęśników życia relacjami ze szpitalnych sal operacyjnych, tudzież ostrego dyżuru, gdzie można zaobserwować szeroki przekrój ludzkiego cierpienia; od koszmarnych operacji plastycznych po gwoździe wbite w czaszkę aż po twarz rozbitą młotkiem.
Niech żyje nasz świat, niech żyje!
Nie należy się, rzecz jasna, martwić tymi problemami, bo i po co?
Przecież świat jest właśnie taki i inny być nie może, prawda?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Listo otwarty do świata w sprawie wojny