środa, 27 grudnia 2017

Teatr powszechny rzucił na siebie klątwę

Propozycja Teatru Powszechnego, mowa o „spektaklu” Klątwa, gdzie, jak czytamy, dokonuje się akt seksu oralnego z figurą J.P. II oraz namawia do zabójstwa Jarosława Kaczyńskiego, adresowana jest do „ludzi” o umyśle kompletnie zdegradowanym i wyjałowionym oraz epatującym symptomami unicestwienia. Teatr,
który otrzymał za rok 2016 dotację w wysokości ponad 8 mln PLN (kto jej udzielił?), poraża brakiem poczucia misji, która budowałaby przestrzeń metafizycznego krajobrazu, napięcia w konsekwencji zmierzającego do nadchodzącej potrzeby rozdzielenia – po to idziemy do teatru – doznań psychicznych i zmysłowych na poszczególne części, poruszenia, pogłębionej refleksji, objęcia intuicyjnym aktem poznawczym bliżej jeszcze nieokreślonej wizji, etc. Takie działanie jest także pokłosiem ordynarnego pragmatyzmu, który na dobre zakorzenił się nie tylko w sztuce, lecz także w innych dziedzinach życia. Chodzi o to, że tylko takie działania mają sens, które odnoszą bezpośredni skutek. Dlatego dbają o nas takie pseudo wykwity twórczości jak 50 twarzy Greya.
Egzystencja pogrążona w rozpaczy nie wyraża dziękczynienia za istnienie zdolne do twórczego wpływu na rzeczywistość, lecz w obliczu katastrofizmu i w widocznym związku ze śmiercią Transcendencji, objawia się niemal w każdej z dość ogólnie przedstawionych tu okoliczności jedynie sposobnością do rekompensaty doznanego uszczerbku. Świat – nasz świat – staje się zubożały, a twórca marnym korelatem swej pożądanej istoty i pragnień. Jeśli obyczaj jest zdeformowany i zanieczyszczony, sama prerogatywa tworzenia nie zmierza już ku wyższym wartościom, ale w sposób bezwstydny eksploatuje tych, do których przemawia.
Sztuka musi służyć pomnażaniu wartości. Piszę o tym więcej w eseju „Twórczość”(opublikowany na blogu). Polecam się Państwa uwadze.
Jakiekolwiek walentne dzieło twórcze traci dziś na swym znaczeniu!, bowiem produkt, jaki może być wprowadzony na rynek w myśl maksymalnej racjonalizacji (pragmatyzm, o którym mówiłem wyżej), musi korespondować poprzez zubożałe afekty z możliwie jak największym obszarem objętym wspomnianą wcześniej patologią. Dlatego najlepiej sprzedaje się seks i zbrodnia.
Śmierć kultury, śmierć wartości, deprecjacja jednostki, postępująca degradacja i laicyzm, indolencja, marazm, ignorancja oraz wolność oderwana od wzorca aksjologicznego znamionują upadek cywilizacji europejskiej. Nie można się zatem dziwić, że Islam przeciwko takiej quasi kulturze występuje…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Listo otwarty do świata w sprawie wojny